Taka mała makietka z małą ruiną. Eksperyment. W zeszłym tygodniu drogą wymiany nabyłem Rolling Piny od Green Stuff World i chciałem je przetestować. Już wiem co i jak, przynajmniej tak mi się wydaje. Muszę mocniej dociskać, zdecydowanie mocniej. Efekt jednak całkowicie mnie zadowala. Z wyjątkiem malowania. W każdym razie na żywo wygląda to nieco lepiej. Cena farb wzrosła dosyć znacznie, jednak jakość spadła zdecydowanie. Teraz są strasznie gęste i jak zauważyłem mało wodoodporne nakładane cieńką warstwą, wiec pora rozejrzeć się za jakimiś innymi.
niedziela, 30 września 2018
Ruiny świątyni
Taka mała makietka z małą ruiną. Eksperyment. W zeszłym tygodniu drogą wymiany nabyłem Rolling Piny od Green Stuff World i chciałem je przetestować. Już wiem co i jak, przynajmniej tak mi się wydaje. Muszę mocniej dociskać, zdecydowanie mocniej. Efekt jednak całkowicie mnie zadowala. Z wyjątkiem malowania. W każdym razie na żywo wygląda to nieco lepiej. Cena farb wzrosła dosyć znacznie, jednak jakość spadła zdecydowanie. Teraz są strasznie gęste i jak zauważyłem mało wodoodporne nakładane cieńką warstwą, wiec pora rozejrzeć się za jakimiś innymi.
niedziela, 23 września 2018
wtorek, 5 czerwca 2018
Galeona na lądzie, czyli shipwreck po mojemu
Spodobał mi się model wraku z GW i postanowiłem sobie taki zrobić. Nie skopiować model, ale pomysł ukraść. I ukradłem. Za projekt wyjściowy posłużyła galeona Smok z Małego Modelarza w skali 1:100 co daje wymiary 37 cm długości, 9 szerokości i 12 cm wysokości na rufie. Wykonany oczywiście ze styroduru. To zielone coś placzące się po wraku, skałach i ziemi, to wodorosty miały być.
Subskrybuj:
Posty (Atom)