sobota, 12 maja 2018

Majówkowo 5


   I nadejszła pora na ostatnią makietkę która powstawała 5 maja wieczorem i rankiem 6 maja. Potem to już tylko malowanie i malowanie, jak widać oszczędne bo farby powychodziły.













2 komentarze:

  1. Trafiłem na Twojego bloga już jakiś czas temu, szczerze to za każdym razem gdy patrze na nowe makiety, nie mogę się nadziwić jak genialnie one sie prezentują ;)

    Nie myślałeś może o robieniu takich makiet na zamówienie?
    Ja niestety takich zdolności nie mam, posiłkuje się zakupionymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że moje dzieła znajdują uznanie w oczach innych. Jedne prezentuja się lepiej, inne gorzej, z większości jednak jestem zadowolony. Parę tutaj przedstawionych było wykonanych właśnie na zamówienie:)

      Usuń