czwartek, 10 marca 2016

Jakieś ruiny


   Tak więc udało mi się wykończyć ruiny z wcześniejszego posta. Dobrze chyba wyglądają, chociaż z pewnością mogłyby wyglądać jeszcze lepiej. Przynajmniej na zdjęciach.











2 komentarze:

  1. Bombowe! Tak jak w kwestii architektonicznej osiągnąłeś wszystko co można chcieć od makiet do gier, tak w kwestii malarskiej pozwolę sobie na malutką sugestię, co by kolorowymi washami poprzebarwiać losowe kamienie i cegły. Tak dla przełamania wszechobecnej szarości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, myślałem o tym, ale jakoś nie mogę się przełamać. Co prawda na zdjęciach pewnie nie byłoby tego widać, ale satysfakcja byłaby przeogromna. Zresztą jutro przedstawię makietę robioną jednocześnie z tą oto, na zdjęciach nie widać że są bardziej w brązie niż szarości. Ale za uwagę dziękuję

      Usuń