Tak, nie dotrzymałem słowa. Obiecałem że może w sobotę, a poradnik jest już dzisiaj. To tylko dlatego że Orzeł, tak ORP, jakoś mi dzisiaj wcale nie idzie. Zaczynamy.
1- zwykły kawałek styroduru, ja sobie wymyśliłem wymiary 3 cm. na 3 cm. i wysokość 6 cm.
2- żeby sobie oszczędzić mierzenia, użyłem taśmy malarskiej i tak na oko wyznaczyłem jak będzie przebiegało cięcie krawędzi
3- prowadząc wycinarkę po taśmie, łatwo się ścina krawędzie. Nożykiem też dobrze wychodzi, tylko że trzeba bardziej uważać, lub też użyć drewnianego klocka z papierem ściernym.
5- a teraz powstają ozdoby w wycięciach. Tak, to tylko najzwyklejsze dłutko do drewna, dwa pociągnięcia i gotowe
6- dodatkowe zdobienia, naddatki po wyschnięciu się zetnie.
7- na czarno (jeszcze mokre, od kleju również)
8- przechlapane szarym. Brzydko wyszło bo użyłem wysychającej resztki farby z poprzedniej makiety.