Pierwszy, zbudowany na próbę domek a'la Mordheim. Tak z ciekawości czy dam radę. Jak wyszło dowiem się ze słów krytyki i porad, a jedne i drugie są jak najbardziej pożądane. Sam już mam do siebie uwagę. Wprawdzie wykonanie elementów drewnianych przez wytrasowanie jest proste, to jednak do malowania są koszmarne. Następnym razem będą to osobne elementy doklejane po malowaniu.
Fajowy. Przydałyby sie tylko drabinki, bo w Mordce ważny jest dostęp na piętra.
OdpowiedzUsuńTak, zauważyłem to już po malowaniu:) Właściwie planowałem dwa wejścia, ale sobie rzekłem - później, później:)
UsuńAle i tak się sprawdził, trudniej było wejść na górę po skrzynię ze skarbem...
OdpowiedzUsuń... którą i tak ukradły elfy. :/
Wielkie dzięki za makietę!
Tym Elfom nigdy tak naprawdę nie ufałem:) Ciesze się że nie stoi bezczynnie:)
Usuń